poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdzial 3

 W duchu modlilem sie zeby Alexa tu nie bylo. Co on mogl zrobic mi a tym bardzie Holly, chuj ze mna bardziej sie martwie o nia.Nie wiadomo do czego on jest zdolny moze ja zagwalcic, utopic albo nie wiem co jeszcze. Nie chce o tym myslec. Musze ja przed tym uchronic. Po chuj ja ja w to wplatalem. Jeszcze tego brakowalo kolejnego problemu na mojej glowie. Ale nie powiem ladna to jest, ja Niall bez uczuc, ktory nienawidzi ludzi, ten ktory zabil,  martwie sie o kogos bardziej niz o siebie czy to mozliwe? A jednak.

-19. Dojechalismy juz na miejsce.-Powiedzialem do niej lekko usmiechajac sie  i wyjmujac kluczki ze stacyjki.
 Wysiadlem i poszedlem pomoc Holly wyjsc z samochodu bo bylo widac, ze byla juz troche zmeczona.
Otworzylem lekko drzwi i podalem dlon dziewczyniw aby mogla powoli wyjsc.-Obrzyj sie na mnie.-Powiedzialem patrzac w jej piekne czekoladowe oczy i przyjaznie sie usmiechajac.
-Dziekuje.-Powiedziala pokazujac szereg bialych zebow. Zeszla powoli z siedzenia podpierajac sie o mnie i zrobila wiekszy krok aby wyjsc .
- I widzisz nie jestem chyba taki straszny?
-Hmm no nie wiem nie znam cie jeszcze az tak dobrze aby to stwierdzac. Ale chyba da sie z toba jakos przezyc.
 Szukalem kluczyc od mojego starego domu gdy Holly stala i sie czemus przygladala. Nagle uslyszalem.
-Niall zawiez mnie do domu, prosze.-mowia prawie blagajac
-Ale co sie stalo?
-Dom jest otwarty a jak tam ktos wejdzie i ukradnie. Moja mama straci do mnie zaufanie z ojcem, a gdyby Brian wrocil, zadzwonil by do rodzicow. Jeszcze w dodatku kolezanka miala przyjsc.
-Nie zawioze cie nigdzie!
-Ale Niall, prosze.
-Dzwon do kolezanki, ze nie ma cie w domu a do brata zeby przyszedl i zamknal dom\ prosze Holly jezli jest tam Alex to nie bedzie cie widzial i nie bedzie wiedzial gdzie ty mieszkasz i nic ci sie nie stanie ani twojej rodzinie rozumiesz mnie?-powiedziaalem lagodnie
-Ale on sie nie zgodzi znam go.- Widac bylo, ze jest bezradna
-Daj ja do niego zadzwonie. Zacznie sie gowniarz starszej siotry sluchac.-Bylem juz lekko podenerwowany.
-Ale prosze nie mow mu nic glupiego dobrze?
-Postaram sie.
-To prosze tu masz jego numer wlacz na glosno mowiacy.
-Dobrze Skarbie
-Ej nie mow tak do mnie- zarumienila sie po czym lekko szturnela mnie w ramie
-A zabronisz mi piekna?-Odwrocila sie nic nie mowiac.-Oo widze, ze ktos sie tu nam rumieni.-Zasmialem sie lekko bedac dumnny z siebie.
-Dobrze tu jest salon chodz usiadzmy i zadzwonimy do twojego Briana.
 Nic nie powiedziala tylko poszla za mna i usadowila sie wygodnie w skorzanej kanapie

-ten Brian to twoj brat tak?-nie wiem dlaczego ja o to spytalem ale gdyby miala chlopaka to by mi powiedziala prawda? -tak, tak a myslales ze kto?- zapytala lekko sie rumieniac sie i uroczo sie usmiechajac -hmm no nie wiem kolega? chlopak? Musialbym go zlikwodowac.
 -aha.
-Chcesz moze cos do picia?
-Nie dziekuje, ale mozesz dac wode.
Wlaczylem telewizor i wyszedlem z  salonu aby isc po napoj dla Holly w tym czasie zadzwonilem jeszcze do jej brata.
-halo?-uslyszalem glos w sluchawce
-Wiesz kim jestem?
-Ty dzwonisz z telefonu Holly.. Co jej zrobiles? O co kurwa chodzi? Jezli to jakies zarty to powiem rodzica i Holly bedzie miala przerabane.
-Znasz kogos takiego jak Niall Horan?
-Pff glupie pytanie prawie kazdy go zna
-Wiec teraz z nim rozmawiasz.. Masz isc do domu gowniarzu zamknac go wziasc klucze wrocic do kolegi i nie mowic nic rodzica rozumiesz?
-Tsaa jestes Horan a ja wrozka zebuszka.
-Kurwa mam przyjechac do ciebie i kurwa pobic czy co zebys zrozumial? Masz zapierdalac w podskokach do domu i go zamnac i wrocic do kumpla rozumiesz?
-Dobrze, juz dobrze nie musisz mnie straszyc.
-Widze, ze sie gowniarzu mnie nie boisz, jak bede kiedys u was w domu to wtedy sie dowiesz, ze to ja ok?
-yhym.
-To zapierdalaj do domu i wiecej razy masz do mnie tak nie mowic a jezeli sie rodzice o czyms dowiedza to zabije albo pobije, ze wlasna matka cie nie pozna zrozumiano?
-Tak.
-Noo grzeczny chlopczyk. I nie wiesz gdzie jest Holly jak rodzice beda pytac to niech dzwonia dobrze?
-Ok
-Bardzo grzeczny chlopczyk no wiec dozobaczenia Brian.
Bylem z siebie dumny nie wykwiczni nikomu ani slowa za bardzo sie mnie wystraszyl moze i dobrze. A jak cos komus powie to nie recze za siebie. Zrobilem kanapki i herbate i poszedlem do Holly, siedziala tak samo za nim wyszedlem.
-Masz wypij.-Podalem jej kubek z goraca ciecza.
-Dziekuje.- spojrzala na mnie i sie usmiechnela
-Moze chcesz jedna albo dwie?
-Nie nie musisz.
-Zjedz jedna przynajmniiej, nie pozalujesz robie najpyszniesze kanapki jakie dotychczas jadlas.
-Mmmm no to daj sprobuje.-powiedziala po czym wziela jedna z nich i ugryzla kawalek.-no powiem ci, ze nawet dobra
-Nawet? Czy widzialas i jadlas lepsza kanapke od tej?
-hmm moze-usmiechnela sie. Doroczyla sie ze mna
-Ty widzialas lepsza kanapke, a ja ci powiem, ze nie widzialem czesciej rumieniacej sie dziewczyny od ciebie-sama zaczela wiec sie odgryzlem.
-Moze ogladniemy jakis film?
-A kiedy odwieziesz mnie do domu?
-Rozmawialem z twoim bratem i jak cos rodzice beda dzwonic gdzie jestes wiec wymyslisz cos nie chce cie i twojej rodziny narazac jutro wrocisz do domu
-Ale Niall..
-Ja nie ustapie zostaniesz tu, na prawde zrozum to kurwa tylko i dla twojego dobra kurwa rozumiesz?
-dobrze..

16 komentarzy:

  1. Już nie mogę doczekać się kolejnego ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. o jaaaaaa. *.* świetny. nie moge sie doczekać następnego (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlasnie zaczelam czytac twojego blooga i powiem ci ze swietny!!!! Dodaje go do zakladek i bede teraz nabiezaca ;D @Juliaa00Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. ...POWIEM TYLE: KIEDY NASTĘPNY?!

    OdpowiedzUsuń
  5. ZAJEBISTE *o* ...NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NEXT'A ;}

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne! Chce już wiedzieć co będzie dalej! aaa...-Suzie

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy następny rozdział>??? to jest agwdjhhlzlnajd ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Okey, liczyłaś na szczerą opinię, więc będzie szczera.
    Nie jestem jakimś specem w pisaniu blogów, ale napewno robię mniej błędów od ciebie. Źle stawiasz przecinki a w niektórych miejscach w ogóle ich nie ma. Brakuje polskich znaków: ó, ż, ź, ł, ą, ć, ę, ń, ś - a to strasznie razi w oczy i przeszkadza w czytaniu. Przymiotniki z nie piszemy razem, np: nieładnie, niedaleko, a ty piszesz nie daleko. Czasowniki z nie piszemy osobno, np: nie wiem, nie lubię. Robisz strasznie dużo powtórzeń w jednym zdaniu, źle składasz zdania i czasem wypowiedzi nie mają sensu. Dialogi bohaterów należy zaczynać od dużych liter. Radzę nad tym wszystkim popracować ;)
    A co do fabuły to jestem mile zaskoczona. Pomysł nie jest oklepany, tylko tak jak mówię (a raczej piszę) - mnóstwo błędów wszelkiego rodzaju! Rozdziały są fajne, postacie ciekawe i strasznie podoba mi się Nialler w takim wydaniu gangstera :3
    Jestem cholernie ciekawa co się dalej wydarzy, czekam na nowy i liczę, że zwrócisz trochę większą uwagę na wady tego opowiadania :p
    Pozdrawiam cieplutko :*
    @kotenieniek123

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ty umiesz pocieszyć człowieka ! ciekawe jak byś się czuła jak tobie by ktoś takie coś napisał! nie wiesz czy jest dyslektykiem itd. czy nie rozumie ortografii jak np. ja?? może ma zepsutą klawiaturę i nie może stawiać polskich znaków ?! według mnie ona świetnie pisze i powinna rozwijać swój talent :) Ma dobry pomysł i umie opisywać niektóre wydarzenia. A błędami się nie przejmuj :) życzę weny :)

      Usuń
  9. Zarąbiste opowiadanie ! Dodawaj szybko kolejny rozdział ! :)
    @PredatoryMoose

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW... Super opowiadanie :D.
    @Olgiercik

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się z koleżnką, co wypisała kilka błędów do poprawienia. Nie martw się, nikt od razu nie pisze doskonale. Ja również popełniam masę idiotycznych błędów. Kurczę, nie rozumiem Nialla. Czytałaś Darka? Czy to opowiadanie Cię zainspirowało? JuliaKapulet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, ze tez Dark ale sama juz dawno mialam taki plan aby napisac taki ff ale nie bylo czasu bo nauka prawda :)

      Usuń